sobota, 16 lutego 2013

Początki

Zaczęło się od tego, że pewna pani nauczyła mnie robić róże. Hmmm... nauczyła - to za dużo powiedziane :) Miała dobre chęci. Miałam jednak problem z tym, żeby róże wyglądały jak te, z których czerpałam wzór.
Potem zobaczyłam bukiet krokusów, które mnie zaintrygowały.
W końcu nabyłam tęczowy zestaw bibuły i się zaczęło...
Początki nie były zachwycające, ale zajęcie pozwalało mi się odprężyć.
Zestaw bibuły zawierał instrukcję wykonania krokusów i tulipanów:


 

Razem z dziećmi zaczęliśmy się bawić. A efekt był taki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony komentarz :)